Moje nowe LOVE!

Chleb czystoziarnisty dostępny w piekarniach w wielkim świecie, do mnie dotarł niedawno za sprawą Madzi "Julkowej". Zakochałam się nawet nie od pierwszego kęsa, ale pierwszego wejrzenia.

Za mną dwie próby wypieku. 
Oba chlebki były przepyszne, ale moim zdaniem mogłyby się mniej kruszyć.

Chleb 1:

szklanka ziaren słonecznika,
0,5 szklanki siemienia lnianego
0,5 szkl. orzechów włoskich (te nadają specyfirczny smak)
1,5 szkl. płatków owsianych (nie błyskawicznych)
4 łyżki ziaren babki płesznikowej
2 łyżki nasion chia
1 łyżka soli
1 łyżka syropu ze stewii
3 łyżki roztopionego oleju kokosowego
1,5 szklanki wody

Wykonanie jest niezwykle skomplikowane:) Nalezy wymieszać w foremce dokładnie! suche składniki i zalać wymieszanymi składnikami mokrymi. Po dokładnym wymieszaniu, należy uklepać chlebek w formie i zostawić na całą noc. Piekłam w 175 stopniach 20 minut i odwrócony chlebek 30 minut.

Chleb 2:

135g nasion słonecznika
90g siemienia lnianego
15g nasion chia 
20 g babki płesznikowej
65g orzechów laskowych
140g płatków owsianych 
60g otrąb owsianych 
1 łyżeczka soli 
1 łyżka miodu
4 łyżki roztopionego oleju kokosowego
350ml wody


Składniki wymieszałam tak jak powyżej i zostawiłam chleb na całą noc. Piekłam 20 minut w foremce, ale później odwrócony sam chleb na kratce w piekarniku przez 40 minut.

Mniam!